Niepokonani u siebie
Szóstym ligowym rywalem Orła był zespół Błękitnych Libidza.
Pierwszą okazję stworzył w 14 minucie Mateusz Jabłko,który strzałem z dystansu zaskoczył bramkarza gości. Dariusz Piłkuła przeniósł jednak piłkę nad poprzeczkę. Kolejną okazję Orzeł miał w 26 minucie. Na rajd lewą stroną boiska zdecydował się Adrian Stolarski,piłka wyszła jednak na rzut rożny. Szybkie rozegranie rzutu rożnego zaowocowało dośrodkowaniem,które na bramkę zamienił Kornel Ryś. Stoper Orła mógł ponownie wpisać się na listę strzelców w 41 minucie,jednak wówczas piłka minimalnie minęła słupek bramki gości.
W drugiej połowie ponownie błysnął były gracz LKS Kamienicy Polskiej. Po odebraniu piłki na własnej połowie zdecydował się na rajd,który zakończył się dopiero w polu karnym gości. Błękitni starali się stwarzać okazję,jednak niewiele z tego wynikało. Orzeł mógł jeszcze podwyższyć wynik,jednak swoich okazji nie wykorzystał Sebastian Lachowski,a w 90 minucie Tomasz Biedroń.
Jutrzejszy mecz Pucharu Polski nie dojdzie do skutku z powodu plagi kontuzji w drużynie Orła.
Komentarze